Po wczorajszym hicie 19. kolejki krośnieńskiej Klasy Okręgowej, podczas którego Czarni Jasło rozbili Partyzanta Targowiska głos zabrali: trener jasielskiej drużyny Mateusz Ostrowski oraz jeden z filarów formacji defensywnej Sebastian Suszko.

Mateusz Ostrowski: Widać było w tym spotkaniu, że jesteśmy lepiej przygotowani ze względu na to, że trenowaliśmy dwa tygodnie na naturalnej nawierzchni. Zaczęliśmy z jednej strony spokojnie, ale z drugiej strony bardzo konkretnie. Wykorzystaliśmy błędy w ustawieniu przeciwnika przy pierwszej bramce, a druga bramka to nasz wytrenowany stały fragment gry: rzut z autu, który przyniósł efekt. Generalnie przeciwnik nam nie zagroził w trakcie całego spotkania, mieliśmy mecz pod kontrolą. Pierwsza połowa piłkarsko bardzo dobra, w drugiej połowie zamroziliśmy to spotkanie. Przeciwnik próbował tworzyć jakieś zagrożenie pod naszą bramką, ale wszystko paliło na panewce. My mieliśmy dwie, trzy sytuacje bardzo klarowne i wynik mógł być wyższy.

Był to dla nas trudny początek rundy, bo trzy mecze na wyjeździe przedzielone pauzą, ale myślę, że to zwycięstwo da nam taki spokój i pozwoli się już teraz rozpędzić. Chciałem podziękować zawodnikom, bo zrobili mi najlepszy z możliwych prezentów urodzinowych. Wygrali w dobrym stylu i ma to dla mnie dużą wartość.

Sebastian Suszko: Mieliśmy jasny plan na to spotkanie, który zrealizowaliśmy od a do z. Dominowaliśmy w każdym aspekcie gry przez 90 minut. Agresja w doskoku, pewne odbiory i zebrane drugie piłki były kluczowe i to one napędzały nasze ataki, które przypominały te z poprzedniej rundy. Wiedzieliśmy doskonale, że to będzie mecz walki i nie możemy dać się sprowokować. Czujemy lekki niedosyt, ponieważ spokojnie mogliśmy strzelić kilka bramek więcej. Sam miałem 100% sytuację, którą muszę wykorzystać, a tego nie zrobiłem. Fajnie, że powoli zaczynamy łapać lekkość w nogach po okresie przygotowawczym i to dzisiaj było widać. To zwycięstwo doda nam dużo pewności siebie i takiego pozytywnego kopa na najbliższe tygodnie, aczkolwiek dalej trzeba pokornie pracować, bo cel jest jeden.

Poprzedni artykułPartyzant bezlitośnie wypunktowany
Następny artykułWalne Sprawozdawcze Zebranie Członków Klubu