Po meczu ligowym z Naftą Jedlicze głos zabrali: trener jasielskiego zespołu Mateusz Ostrowski oraz zdobywca drugiej bramki dla Czarnych Jasło Karol Rzońca.
Mateusz Ostrowski: Dobrze weszliśmy w ten mecz, stworzyliśmy sobie 3-4 stuprocentowe sytuacje po ładnych akcjach. Niestety szwankowała skuteczność, a paradoksalnie zdobyliśmy bramkę w dość przypadkowy sposób. Tak naprawdę do 30. minuty powinniśmy prowadzić z przewagą trzech bramek, tak jak to miało miejsce w poprzednich spotkaniach. Tymczasem mecz stał się chaotyczny i szarpany z obu stron i musieliśmy się w tej rzeczywistości jakoś odnaleźć. Korzyść przyniosły nam zmiany, bo zawodnicy rezerwowi dali dobry impuls od siebie pod kątem meczu, a przede wszystkim pod kątem wyniku. Takimi trudnymi meczami z zespołami środka tabeli, które są mocno zdeterminowane na swoim stadionie, zdobywa się cele, realizuje kolejne kroki i tak było w tym spotkaniu.
Karol Rzońca: Mieliśmy plan na spotkanie, który realizowaliśmy od początku meczu mając kilka bardzo dobrych sytuacji w pierwszych 30. minutach. Wiedzieliśmy, że będzie to ciężki mecz walki na trudnym terenie. Czujemy niedosyt ponieważ powinniśmy na początku meczu strzelić kilka bramek, a wygrywając jedną bramką Nafta zaczęła nam zagrażać głównie ze stałych fragmentów. Cieszy kolejne czyste konto oraz wygrana. Musimy dalej pracować i pokornie podchodzić do kolejnych meczów. Kolejny mecz już w sobotę na Śniadeckich 15. Zapraszam wszystkich kibiców na mecz.