1. Moje pierwsze wspomnienia z Czarnymi Jasło. 

Od kilkudziesięciu lat zawsze w sobotę czy niedzielę tata zabierał mnie na stadion jako małego chłopca. Pamiętam czasy gdy doping na stadionie zapierał dech w piersiach i niezapomniana radość po zdobyciu gola przez naszą drużynę. Już wtedy wiedziałem że, chciałbym przeżywać te emocje częściej. Dodam że, nie opuściłem żadnego meczu na Śniadeckich z wyjątkiem służby wojskowej.

2. Mecz który najbardziej zapadł mi w pamięci

Najbardziej zapadł mi w pamięci pojedynek z Cracovią i doping obu drużyn na stadionie. Pełne trybuny przed kasą biletowa kolejki. Dziś z perspektywy czasu każdy mecz budzi pewne emocje.

3. Ulubiony trener i zawodnik Czarnych Jasło.

Ulubiony trener. Tutaj pytanie dość specyficzne ponieważ każdy coś do drużyny wniósł. Ogromnym szacunkiem darzę trenera Jerzego Daniłę, Jacka Klisiewicza czy Marka Dyląga. Wspominając wcześniejsze lata to trenerzy z charyzmą to Jerzy Schindler czy Ryszard Tuleja. Zawodnicy których pamiętam jako moi idole to Andrzej Rączka obrońca nie do przejścia, Bogdan Rumiński, Daniel Myśliwiec, Dawid Lachowicz, Paweł Kasprzyk. Dziś naprawdę cenie tych zawodników którzy mimo problemów w klubie postanowili zostać i pomóc drużynie. Do takich na pewno należy Tomasz Dziobek, Wojciech Dziedzic czy Grzegorz Munia. Jest dużo piłkarzy których bym wymienił nawet z dzisiejszej kadry która stanowi monolit dobrze zorganizowanego teamu.  

4. Zabawna historia związana z Czarnymi. 

Historia zabawna to moje pierwsze kroki w telewizji Jasło jeszcze jako TVK. Przygotowałem się do pierwszej relacji z meczu i już na początku meczu nie wpuszczono naszej ekipy na hutę aby z góry filmować mecz naszej drużyny. Po interwencji Bogdana Olszewskiego operator kamery już zadomowił się na górze szatni w okienku aby filmować przebieg meczu gdy nasza drużyna strzeliła gola. Operator nie nagrał tej sytuacji ale pozostałą cześć pierwszej połowy nagrywał bez problemów. Gdy rozpoczynała się druga część meczu już w 47 min Czarni strzelają kolejnego gola a nasz operator nie zdążył jeszcze uruchomić kamery bramka „stadiony świata” strzelona przez Michała Zajdla z przewrotki. Z pierwszej relacji meczu na Czarnych pokazaliśmy jedną bramkę a przy wywiadzie z Pawłem Kasprzykiem zapytałem „..jak się grało na obcym terenie.

5. Derby które najbardziej zapamiętam. 

Tutaj nie ma wątpliwości mecz z Karpatami Krosno który filmowałem dla lokalnej telewizji. Przed meczem razem z ekipą z Krosna zrobiliśmy zakład kto wygra to spotkanie. Przez 90 minut trzymałem kciuki za zwycięstwo a wyni na tablicy padł 2-2. Ponieważ było to spotkanie pucharowe po dogrywce seria rzutów karnych i pewna obrona ŚP. Artura Borkowskiego oraz „dziobo” stawia kropkę nad „i”. Po relacji z tego spotkania i emocją jakie mi towarzyszyły dostałem propozycję komentowania meczów dla telewizji Obiektyw którą odrzuciłem. 

6. Co łączy mnie z klubem Czarni Jasło. 

Przede wszystkim miłość do kochanego klubu. Przeszedłem kilka stopni w tym klubie od kibica po działacza jak i członka zarządu klubu. Jednego czego żałuję to że nie zagrałem nigdy na murawie jako zawodnik Czarnych. Liczyłem że może choć mój syn kiedyś spełni to czego mi się nie udało. Taki moment nastąpił i widziałem mojego syna z herbem klubu i miasta na piersi. Okres spędzony w klubie jako sekretarz do dziś wspominam z sentymentem i mój wkład w rocznicę 100-lecia klubu. 

7. Czego Czarni potrzebują. 

Zacznę od obiektu który patrząc po okolicznych wioskach odbiegamy od normy w znaczący sposób. Liczę na to że, obecna władza miasta stanie na wysokości zadania i nasza „świątynia” zostanie zmodernizowana jak przystało na miasto z klubem sportowym o 110 letniej tradycji. Zarząd potrzebuje akceptacji i zrozumienia w naszym mieście. Ich praca społeczna nie jest doceniana w mieście. Piłkarze – potrzebują po prostu spokoju. Ich praca treningi i serce włożone w walkę i tak spotyka się z „hejtem” na necie.

8. Pytanie o moją przygodę z Czarnymi i o bramkarzy których szczególnie lubię. 

Przygoda moja jako spikera rozpoczęła się w 2005 roku gdzie jeszcze podpatrywałem pracę cenionych spikerów jakimi byli Wit Lachowicz czy Ryszard Szczygieł. Przez lata 2005 do 2008 uczyłem się na stadionie od nich jak przekazywać informację dla kibiców. Zarząd klubu zarządzany przez Marcina Węgrzyna postawił na profesjonalizm i wysłał mnie na kurs spikerów i komentatorów sportowych do Chorzowa gdzie zdobyłem licencję uprawniającą mnie do komentowania meczów piłki nożnej do ekstraklasy. Egzamin zdawałem u Pana Góry spiker na stadionie śląskim podczas meczu Ruch – Legia. Dlaczego lubię bramkarzy? Moim zdaniem bramkarz powinien być trochę „wariatem” np. Boruc czy Szczęsny. Nasi bramkarze w historii też pokazali się z tej strony. Dziobek Marian, Andrzej Uchman czy Sławek Kwiek. To oni powinni kierować obroną i dawać wskazówki dla lepszej i zorganizowanej współpracy. Zawsze mówiłem że, jak bramkarz krzyknie na obronę to napastnicy się oglądają. Teraz pewnym punktem naszej bramki jest Damian Niemczyński jego pewność siebie podnosi morale drużyny. 

9. Co sądzę o Czarnych pod wodzą Jerzego i Marcina Węgrzynów. 

Jerzy Węgrzyn był człowiekiem który wciągnął mnie do klubu i zaproponował współpracę. Walczył jak zawsze wspominał o „wyższe cele” chciał zbudować drużynę na miarę III ligi lub wyżej. Pamiętam fuzję z Naftą Jasło gdzie perspektywy rozwoju Czarnych były naprawdę obiecujące. Pewien jestem że zapisał się w historii klubu jak i w mojej pamięci jako człowiek oddany klubowi. Marcin to prezes perfekcjonista starał się o najwyższy poziom działalności w klubie. Pierwsze kroki jakie zrobił w klubie jak pamiętam to remont zaplecza socjalnego, biura, sanitariatów i siedzenia na stadionie. Pamiętam jak przed każdym meczem on jako prezes klubu w szatni układał koszulki i buty zawodnikom jak w szatni naszej reprezentacji. Czas i poświęcenie tych Panów zostało odebrane dwojako. Lecz krytykantów zza monitora komputera jest dużo w naszym mieście, ale zawsze mówiłem ..przyjdź do klubu i działaj sam.

10. Moje marzenia jako spikera. 

Zawsze chciałem zrobić podczas wielkiego meczu show. Mamy wspaniałych kibiców w sektorze huta na których zawsze można liczyć. Po strzeleniu gola przez nasz zespół ja krzyczę imię zawodnika a cały stadion odpowiada jego nazwiskiem. Dziękując za nominację do 10 pytań chciałbym pozdrowić cała kadrę Czarnych 1910 Jasło od młodzika po seniorów, zarząd klubu z którym mam wspaniałe relacje oraz kibiców stojących obok budki spikera którzy dzielnie pomagają mi podczas meczu a mowa tu o Pani Joli i Agacie i towarzyszącym im dziewczyną piłkarzy. Jasło moim miastem Czarni moim życiem.PozdrawiamMarek Machowski

Poprzedni artykułWyniki drużyn młodzieżowych z weekendu
Następny artykułCzarni Jasło z wizytą u przedszkolaków