Relacja z wczorajszego meczu od naszego patrona medialnego Jasielski Portal Informacyjny Jaslo4U.pl

Po trzech porażkach z rzędu, Czarni Jasło, w końcu zdołali zapunktować w ligowym starciu. Podopieczni Adama Domaradzkiego, dla którego sobotni mecz był debiutem w roli szkoleniowca drużyny seniorów, zremisowali na własnym boisku z Piastem Tuczempy 1:1. Gola dla gospodarzy strzelił w drugiej połowie spotkania Paweł Setlak.

Do starcia w ramach 13. serii spotkań IV ligi podkarpackiej, ekipy, które wczoraj wybiegły na murawę stadionu przy ul. Śniadeckich, przystępowały z diametralnie różnymi celami. Czarni Jasło, pod wodzą nowego trenera zamierzali przerwać passę trzech porażek z rzędu oraz zmazać złe wrażenie, jakie pozostawili po sobie w ostatnich tygodniach. Tymczasem, Piast Tuczempy, liczył na powiększenie swojego stanu posiadania o kolejne trzy punkty. Lider ligowego zestawienia, przyjechał jednak do Jasła dysponując bardzo wąską ławką rezerwowych.

Pierwsze minuty sobotniego meczu pokazały, że gospodarze nastawili się na częste posiadanie piłki. Czarni, cierpliwie rozgrywali futbolówkę w środku pola, szukając okazji do prostopadłych zagrań oraz krzyżowych podań z wykorzystaniem wbiegających na obu flankach skrzydłowych. Efekty konsekwentnie realizowanej przez zespół Adama Domaradzkiego taktyki, kibice zgromadzeni na trybunach stadionu, po raz pierwszy, mogli zobaczyć w 9. minucie gry. Wówczas, po podaniu na wolne pole, z piłką w pole karne wbiegł Paweł Setlak. Krystian Buła, który tego dnia strzegł dostępu do bramki Piasta, przewidując, co się świeci, wybiegł z linii bramkowej i ograniczając rywalowi pole manewru, uniemożliwił Setlakowi oddanie groźnego strzału.

Gospodarze skutecznie zdołali związać szeregi obronne Piasta, który miał spore problemy, w tym, aby przedostać się pod bramkę Czarnych. Łukasz Urban, często cofał się na dwudziesty metr od własnej bramki, aby wyprowadzać piłkę. Tym samym, w wykonaniu ulubieńców jasielskiej publiczności, obserwowaliśmy zdecydowanie mniej, niż zdążyli nas przyzwyczaić, długich piłek na ustawionego na szpicy Pavlo Kulisha, bądź też szarżujących na skrzydłach pomocników.

Goście, pojawiali się w polu karnym Czarnych, niemal wyłącznie, w związku z wykonywanymi na połowie rywala stałymi fragmentami gry. Arbiter spotkania, często korzystał z gwizdka, z czym wielokrotnie nie mogli pogodzić się defensorzy gospodarzy. Dośrodkowania w pole karne Czarnych, za każdym razem kończyły się jednak skutecznymi interwencjami obrońców lub Łukasza Lepuckiego.

W pierwszej odsłonie spotkania, bramkarz Czarnych, został zmuszony do wysiłku tylko raz, kiedy w 40. minucie gry, w pole karne, z piłką przy nodze wbiegł Kacper Kogut. Lepucki natychmiast wyskoczył z bramki w kierunku napastnika gości, odbierając mu nadzieje na skuteczną finalizację, składnej akcji całego zespołu. Obie drużyny schodziły do szatni przy bezbramkowym remisie. Należy przyznać, że emocji sportowych, w pierwszej połowie rywalizacji, było jak na lekarstwo.

Czarni, od początku drugiej połowy, starali się ponownie narzucić swój styl gry. W 49. minucie spotkania, przed szansą na wyprowadzenie swojej drużyny na prowadzenie, stanął Wojciech Kiełtyka. Ofensywnie usposobiony pomocnik gospodarzy doskonale pokazał się do gry na prawej stronie boiska. Po otrzymaniu mierzonego podania ze środka pola, wbiegł z piłką w pole karne Piasta. Nie zdecydował się jednak na natychmiastowy strzał i kiedy znalazł się przy linii końcowej boiska, było już na to za późno. Próbę wycofania piłki do wbiegających w obręb szesnastki kolegów udaremnił skutecznie interweniujący Buła.

Arbiter spotkania coraz częściej zmuszony był używać gwizdka. Liczne przewinienia, ze strony zawodników obydwu ekip sprawiły, że gra stała się szarpana. Krystian Kołodziej, nie bał się sięgać do kieszeni. W 60. minucie meczu z boiska wyleciał Dominik Sas. Obrońca Piast, za ostre wejście w nogi Rafała Mastaja otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Zaledwie sześć minut później siły się wyrównały. Drugą żółtą kartkę w odstępie pięciu minut obejrzał, bowiem Maciej Sowa. Obie drużyny musiały, więc radzić sobie w osłabieniu.

W 70. minucie gry, Czarni wreszcie dopięli swego. Gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Setlak, który wykorzystał dokładne podanie Mastaja. Pomocnik Czarnych wbiegając w pole karne Piasta, przyjął piłkę w pełnym biegu, po czym popędził w kierunku bramki. Będąc sam na sam z bramkarzem, z zimną krwią umieścił futbolówkę w siatce. Chwilę później utonął w objęciach kolegów z drużyny.

Trzy minuty później, głową na bramkę gości uderzał Kiełtyka. Strzał okazał się jednak niecelny. Piłka ostatecznie poszybowała nad poprzeczką bramki Piasta. Warto jednak odnotować, że świetnie w tej akcji zachował się Kulish, który po tym, jak wypatrzył wbiegającego w pole karne kolegę, posłał do niego dokładne podanie.

Gospodarze cieszyli się z prowadzenia dokładnie pięć minut. W 75. minucie spotkania, wyrównującego gola dla Piasta strzelił Łukasz Tyrawski. Piłka po jego strzale odbiła się od słupka, po czym wpadła do siatki. Asystę, w tej akcji zaliczył Arkadiusz Wielgosz. W końcówce spotkania, Czarni próbowali jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, za sprawą wprowadzonego na murawę Jakuba Frączka. W starciu z obrońcą i brakarzem, nie zdołał jednak oddać strzału w światło bramki. Mecz zakończył się remisem 1:1.

W najbliższą środę, Czarni Jasło rozegrają zaległe spotkanie wyjazdowe przeciwko Karpatom Krosno.

JKS Czarni 1910 Jasło – KS Piast Tuczempy 1:1 (0:0)

BramkiJKS Czarni 1910 Jasło: Paweł Setlak (70’)KS Piast Tuczempy: Łukasz Tyrawski (75’)

SkładyJKS Czarni 1910 Jasło: Łukasz Lepucki (GK), Wojciech Myśliwiec (C), Szymon Sabik, Maciej Sowa, Krzysztof Szydło, Emihrad Mchedlidze (Dziedzic 80’), Rafał Mastaj, Wojciech Kiełtyka, Paweł Setlak (Frączek 77’), Łukasz Urban (Musiał 85’), Pavlo Kulish (Majka 85’) – Damian Niemczyński (GK), Kamil Majka, Przemysław Musiał, Jakub Frączek, Przemysław Musiał, Kamil Wietecha, Wojciech Dziedzic.Trener: Adam Domaradzki

KS Piast Tuczempy: Krystian Buła (GK), Kamil Stopyra (Tyrawski 58’), Dominik Sas, Karol Wota, Patryk Strawa, Jakub Kloc, Łukasz Czub, Mateusz Buczkowski, Rafał Noga (C), Arkadiusz Wielgosz, Kacper Kogut – Łukasz Tyrawski, Jakub Harasz, Mateusz CzubochaTrener: Marek Strawa

MD

https://www.jaslo4u.pl/czarni-na-remis-w-meczu-z-liderem…

Poprzedni artykułRemisujemy z liderem 1:1
Następny artykułGaleria z meczu JKS Czarni 1910 Jasło–Piast Tuczempy