Czarni z kompletem punktów, po pewnym zwycięstwie nad Głogovią

5

Czarni Jasło rozegrali przeciwko Głogovii Głogów Małopolski niemal perfekcyjną drugą połowę spotkania. Gospodarzom wystarczył kwadrans, aby pozbawić gości złudzeń o wywiezieniu z Jasła choćby jednego punktu. Głogowianie nie byli w stanie podnieść się po trzech ciosach zadanych przez Urbana, Mastaja i Kiełtykę.

Środowy mecz przy Śniadeckich 15, w którym miały zmierzyć się drużyny Czarnych Jasło z zespołem Głogovii Głogów Małopolski, z uwagi na układ sił w ligowej tabeli, zapowiadał się niezwykle emocjonująco. Liderzy rozgrywek przyjeżdżali do Jasła, aby umocnić się na czele ligowego zestawienia. Tymczasem gospodarze, zamierzali wykorzystać fakt, że spotkanie rozgrywane będzie na ich własnym terenie do tego, aby podreperować skromny, jak do tej pory dorobek punktowy.

Pierwsze 45. minut gry, wbrew oczekiwaniom kibiców, zupełnie rozczarowało. Mecz był nudny niczym flaki z olejem. Pierwszy kwadrans spotkania należał do gości. Głogowianie starali się szanować piłkę, do znudzenia wymieniając ją między sobą. Choć podopieczni Adama Wałczyka prezentowali wysoką kulturę gry, to w żaden sposób, fakt ten nie przekładał się na kreowanie groźnych sytuacji pod bramką Damiana Niemczyńskiego. Czarni z kolei nastawili się na szybką grę skrzydłami. Kilkukrotnie posyłali groźne dośrodkowania w pole karne rywali. Brakowało jednak wykończenia akcji.

W końcówce pierwszej odsłony meczu do głosu ponownie doszli goście. Po jednym z dośrodkowań, z rzutu rożnego, piłki do własnej bramki, omal nie wpakował Wojciech Kiełtyka. Czarni tylko fenomenalnemu refleksowi Niemczyńskiego zawdzięczali to, że wynik rywalizacji nie zmienił się na korzyść Głogovii.      

Drugą połowę meczu lepiej zaczęli Czarni. W 48. minucie gry, groźny strzał na bramkę strzeżoną przez Piotra Lipkę, z rzutu wolnego, oddał Bartosz Szopa. Bramkarz gości, nie bez problemów sparował futbolówkę w kierunku bocznego sektora boiska. Zaledwie minutę później, z półwoleja w kierunku bramki gości uderzał Paweł Setlak. Strzał pomocnika gospodarzy okazał się jednak niecelny. Piłka minęła w bezpiecznej odległości poprzeczkę bramki.

Zespół Głogovii sprawiał wrażenie, jakby jego zawodnicy pozostali po przerwie w szatni. W 56. minucie spotkania jeden z defensorów gości faulował Kiełtykę w polu karnym. Konrad Tomczyk, arbiter meczu, nie zastanawiał się ani chwili wskazując na biały punkt na murawie, oddalony od bramki o jedenaście metrów. Rzut karny na gola zamienił Łukasz Urban, etatowy wykonawca jedenastek w drużynie Czarnych.

Goście postanowili jak najszybciej odgryźć się Czarnym za utraconego gola. Z zapałem ruszyli na bramkę Niemczyńskiego. Tymczasem, to gospodarze zadali rywalowi drugi cios. W 61. minucie gry, głową piłkę do siatki skierował Rafał Mastaj. Defensywny pomocnik Czarnych wykorzystał doskonałe podanie z rzutu wolnego Szymona Sabika. Warto podkreślić, że tuż przed tym, jak gospodarze wykonali stały fragment gry, z ławki podniósł się głos Ryszarda Skuby. Trener Czarnych krzyknął do swoich podopiecznych, aby to właśnie Sabik posyłał piłkę w pole karne. Kilka sekund później partner Wojciech Dziedzica z linii obrony cieszył się z asysty.

Gospodarze poczuli wiatr w żaglach. Co rusz meldowali się w okolicach pola karnego Głogovii. Konsekwencja w grze ofensywnej ponownie opłaciła się w 68. minucie meczu. W środku pola skutecznie o piłkę powalczył Szopa. Podnosząc głowę dostrzegł na lewej flance, wbiegającego w pole karne Wojciecha Munię. Ten, mając na plecach obrońcę, obrócił się z piłką w kierunku bramki, po czym przymierzył ku dalszemu słupkowi. Bramkarz z trudem obronił kąśliwy strzał napastnika Czarnych. Futbolówka trafiła jednak wprost pod nogi wbiegającego w obręb szesnastki Kiełtyki, który nie miał najmniejszych problemów z umieszczeniem jej w siatce.

Ostatecznie Czarni Jasło pokonali na własnym stadionie drużynę Głogovii 3:0. O końcowym zwycięstwie gospodarzy zdecydowała postawa w drugiej odsłonie meczu, w której gospodarze okazali się zespołem o klasę lepszym od rywala.  

JKS Czarni 1910 Jasło – LKS Głogovia Głogów Małopolski 3:0 (0:0)

Bramki

JKS Czarni 1910 Jasło: Łukasz Urban (56’k), Rafał Mastaj (61’), Wojciech Kiełtyka (68’)

Żółte kartki

JKS Czarni 1910 Jasło: Szymon Sabik (46’)

LKS Głogovia Głogów Małopolski: Konrad Hus (48’), Dariusz Frankiewicz (54’)

Składy

JKS Czarni 1910 Jasło: Damian Niemczyński (GK), Wojciech Dziedzic (C), Rafał Sabik, Maciej Sowa, Krzysztof Szydło (Szydło 90’+1), Bartosz Szopa (Wietecha 76’), Rafał Mastaj, Wojciech Kiełtyka (Majka 88’), Paweł Setlak (Frączek 80’), Łukasz Urban (Musiał 84’), Wojciech Munia (Myśliwiec 90’) – Łukasz Lepucki (GK), Przemysław Musiał, Karol Szydło, Kamil Wietecha, Kamil Majka, Jakub Frączek, Wojciech Myśliwiec.

Trener: Ryszard Skuba

LKS Głogovia Głogów Małopolski: Piotr Lipka (GK), Bartłomiej Kłak, Konrad Hus, Dariusz Frankiewicz, Kamil Halat, Adrian Chamera, Wiesław Kozubek, Krzysztof Szymański (C), Jakub Kądziołka, Damian Bożek, Dawid Pałys-Rydzik – Arnold Dudek (GK), Marcin Brogowski, Eryk Sarzyński, Jakub Delekta, Igor Tarała, Hubert Tarnowski, Przemysław Pyrdek.

Trener: Adam Wałczyk   

https://www.jaslo4u.pl/czarni-z-kompletem-punktow-po-pewnym-zwyciestwie-nad-glogovi-newsy-jaslo-26185

Poprzedni artykułWygrywamy z Liderem 3:0
Następny artykułGaleria z meczu JKS Czarni 1910 Jasło– Głogovia Głogów Małopolski