Na temat inauguracyjnego starcia w Klasie Okręgowej wypowiedzieli się trenerzy obu zespołów rywalizujących dzisiaj na stadionie w Jaśle.

Andrzej Skarbek, Górnik Grabownica: Chciałem pogratulować trenerowi i drużynie trzech punktów, bo zagrali dobry mecz. W pierwszej połowie byliśmy trochę przestraszeni, ale w drugiej już było w porządku i biorąc pod uwagę, że przyjechaliśmy bez siedmiu piłkarzy, którzy mogliby grać w podstawowym składzie, to uważam, że wstydu nie przynieśliśmy. Jestem zadowolony z postawy mojej drużyny.

Mateusz Ostrowski, Czarni Jasło: Stworzyliśmy dużo sytuacji stuprocentowych, ale przez naszą rażącą nieskuteczność spotkanie zaczęło toczyć się w nerwowej atmosferze. Zespół jest nowy, niewiele ze sobą pracował i to było dzisiaj widać. Przestrzegałem chłopaków, że te pierwsze mecze z beniaminkami różnie wyglądają i jeżeli szybko nie strzelimy bramki, to pojawią się nerwowe ruchy. Cieszę się, że akcję, która dała nam rzut karny przeprowadziło dwóch młodych chłopaków z Jasła (Wiktor Fara i Karol Potera – przyp. red). Zaraz po rzucie karnym mieliśmy dwie sytuacje na podwyższenie prowadzenia, ale trudno, zwycięzców się nie sądzi, aczkolwiek na pewno wyciągniemy wnioski z tego spotkania.

Foto: Krzysztof Paryś

Poprzedni artykułWygrana z beniaminkiem na początek
Następny artykułZapowiedź meczu z Wiki Sanok