Czarni Jasło przegrali pierwszy mecz od ponad dwóch miesięcy. Katem okazał się Igloopol Dębica.
Po bardzo dobrej pierwszej połowie spotkania w Dębicy, Czarni Jasło schodzili na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem. Z rzutu wolnego zagrywał Adrian Nowak, a najwyżej w polu karnym rywali wyskoczył Radosław Macnar i głową przelobował bramkarza „Morsów”. Chwilę później powinno być 0:2, ale strzał Nowaka obronił Maksymilian Lis. W tej części gry gospodarze najlepszą okazję mieli po uderzeniu w słupek przez Filipa Leśniaka. Po zmianie stron zobaczyliśmy zupełnie inną jasielską drużynę, która w bardzo krótkim odstępie straciła cztery gole i po łącznie sześciu zadanych ciosach musiała przełknąć gorycz porażki.
Igloopol Dębica – Czarni Jasło 6:1 (0:1)
0:1 Macnar (41)
1:1 Buczek (61)
2:1 Peda (66)
3:1 Tarała (68)
4:1 Stefanik (69)
5:1 Buczek (84)
6:1 Kurek (90)
Żółte kartki: Mikulski, Pawłowski – Tragarz.
Sędziował: Rożak (Jarosław).
Igloopol: Lis – Majka (77 Szymczyk), Pawłowski ż, Kozłowski, Mikulski ż (87 Falarz) – Leśniak (81 Łoch), Stefanik (87 Dzióbak), Peda, Tarała (77 Smoła), Cyganowski (73 Kurek) – Buczek. Trener Michał Szymczak.
Czarni: Dutka – Tragarz, Baran, Halamaka (85 A. Hendzel), Potera (73 Janus) – Mastaj, Rzońca – Michoń (87 Dziadosz), Nowak (87 Morajda), Smoleń (46 Fara) – Macnar (73 Kalityński).
Foto: Sławomir Oskarbski / Nowiny24.pl.